sobota, 24 marca 2012

Chapter three ♥

Gdy rano się obudziłam , dziewczyn już nie było . Pewnie są w salonie , słychać je dość dobrze . Wzięłam prysznic, umyłam się i założyła ciuchy . Zeszłam na dół, tak jak się nie myliłam świrowały w salonie .
- Cześć dziewczyny - przywitałam się .
- Cześć Diskoo Robaczku - powiedziała Majka
- Ei tylko bez takich mi tu - powiedziałam .
- Dobra , cześć zgnity bananie - powiedziała Olka .
- HAHAHAA jakaś ty się mądra zrobiła .
- Wiem dziękuje . - zaśmiałyśmy się .
- Jadłyście śniadanie ? - zapytałam
- Tak , ale w kuchni masz kanapki . Annie przygotowała .
- Oo fajnie . A właśnie gdzie ona jest ?
- Musiała wyjść . Jakieś spotkanie ma czy coś . Wróci wieczorem . - powiedziała Olka . Poczłapałam do kuchni i zjadłam śniadanie . Poszłam do salonu i usiadłam w fotelu .
- To co robimy dzisiaj ? Chyba nie będziemy tak bezczynnie cały dzień siedzieć ? - zapytała Majka .
- Właśnie , mówiłam Wam już , że mam kumpla w Londynie ? - zapytałam
- Nie ! Jak ? Gdzie ? Kiedy ? - pytała Olka
- No normalnie . Mam i tyle . Zadzwonie do niego może chciałby się spotkać . - powiedziałam .
- Pewnie , dzwoń. Chętnie go poznam . - powiedziała Majka . Wzięłam telefon i zaczęłam szukać jego numeru. Nagle o mało co i zawału bym nie dostałam . Zaczęłam piszczeć , a dziewczyny patrzyły na mnie jak na idiotkę.
- Co ci jest ? - zapytała Majka .
- Szukam sobie numeru Jacka i nagle numer Zayna Malika z dopiskiem " Czekam na kontakt " - powiedziałam
- No to dzwoń - ponaglała mnie Olka .
- No tak i co niby mam powiedzieć ?
- Na spontana , tak najlepiej ., - powiedziała Majka .
- Dobra raz się żyje - wybrałam numer Malika i nacisnęłam zieloną słuchawkę .
Z. ~  Słucham ?
J. ~ Hej , z tej strony Julka . Właśnie ..
Z.~ To Ty! Nareszcie ! - ucieszył się . - Myślałem, że nigdy do mnie nie zadzwonisz .
J. ~ Dopiero przed chwilą, znalazłam twoją " wiadomość " - powiedziałam
Z ~ Aaa , to całkiem inna sytuacja . A więc może chciałabyś się spotkać , jakiś mały spacer ?
J  ~ Chętnie .
Z ~ No to może dzisiaj w Central Parku o 16.00 przy wejściu głównym ?
J  ~ Jasne , to do zobaczenia .
Z ~ Paa .
Gdy odłożyłam telefon zaczęłam już po raz nie wiem , który w tym dniu piszczeć jak idiotka .
- Umówiłam się z ZAYN'EM MALIK'IEM - krzyczałam - Uuuuuuuuuuuuuuu jejejejejej .
- Żartujesz sobie z nas ?! - zapytała Olka .
- Nie naprawdę, zaproponował mi spacer i się zgodziłam .
- A poznasz na z nim ? - zapytała Majka .
- No pewnie , głupie pytanie, ale wszystko w swoim czasie - odpowiedziałam . Poszłam do naszego pokoju i przeglądałam moje ciuchy . Nie wiedziałam co mam ubrać . Wybrałam zwiewną sukienkę w kwiatki sięgającą do połowy ud i baletki . Zrobiłam lekki makijaż i rozpuściłam włosy . Byłam gotowa do wyjścia, poszłam pokazać się dziewczynom .
- I co sądzicie ? - zapytałam .
- Uuuuuuuu, wyglądasz świetnie . - powiedziała Majka .
- Dzięki bardzo . Pójdę już nie chcę się spóźnić . - powiedziałam i przytuliłam . - Paa .
- Paa , żabo . - zaśmiała się Olka .  Wyszłam z domu , kierując się w stronę parku . Przez głowę przelatywało mi tysiąc myśli na sekundę . Jak to będzie , o czym będziemy gadać i w ogóle . Byłam już przy wejściu , przeszedł przeze mnie jakiś dreszcz, spanikowałam , odwróciłam się i chciałam uciec, lecz nie mogłam , bo przede mną nie wiem skąd pojawił się ON. ' Awwwwwwwww , jaki on słodki ' pomyślałam.
- Gdzie się wybierasz, królewno ? - zapytał , a ja byłam w siódmym niebie .
- Emm ja ? - zmieszałam się - nigdzie , no co ty .
- Taak , a więc jestem Zayn Malik - powiedział
- No coś ty , a nie Fineasz ? Chyba się załamie - powiedziałam i wybuchnęłam śmiechem . - przepraszam , ale mam dziwne poczucie humoru - dopowiedziałam , obaj nie umieliśmy się przestać śmiać - No , a ten ja jestem Julia , Julia Cooper , ale mów mi Julka , czy jak tam chcesz byle by ładnie . - tak się bałam tego spotkania , a jest miło już na początku .
- Okej , Julkaa , a więc miałabyś może ochotę na mały spacer ? - zapytał .
- Przykro mi , ale nie - powiedziałam z powagą . Zayn trochę się zmieszał . - Mam ochotę na cholernie długi spacer - dopowiedziałam i się uśmiechnęłam .
- Jeeju nie strasz , już myślałem, że jestem jakiś nachalny czy coś - ulżyło mu ,
- Okej , a więc komu w drogę temu w czas . Idziemy ? - zapytałam .
- No jasne , pytanie . - powiedział i pociągnął mnie za rękę w stronę parku . Dużo gadalismy o swoich zainteresowaniach i w ogóle . Dużo opowiadał mi też o chłopakach , z racji z tego, że poprosiłam go , aby mnie z nimi zapoznał . Gadaliśmy o wszystkim i o niczym . Jeszcze chyba z żadnych chłopakiem nie gadałam tak swobodnie . Gdy tak chodziliśmy to mijalismy bardzo dużo zakochanych par .  Nagle posmutniałam , bo jeszcze nie dawno , bo parę miesięcy wcześniej , też byłam tak zakochana , ale ' mój chłopak ' zostawił mnie dla jakiejś innej lafiryndy . Zayn widocznie to zauważył , bo zapytał :
- Co się stało ? Zrobiłem coś nie tak ?
- Nie z Tobą wszystko w porządku , tylko ja jeszcze nie dawno byłam taka zakochana , ale chłopak mnie rzucił dla jakiejś innej dziewczyny . - spuściłam głowę .
- Przepraszam nie wiedziałem .
- Nie masz za co przepraszać . To jasne przecież skąd miałeś wiedzieć - spojrzałam w te jego brązowe oczy . On podszedł do mnie i mnie przytulił . Od razu jakoś cieplej mi się zrobiło .
- Nie martw się . Być może już nie długo też będziesz tak zakochana , a może jeszcze bardziej - uśmiechnął się czule . - A teraz chodź pokaże ci coś . - pociągnął mnie za rękę i objął ramieniem. Szlismy tak w ciszy .
- To tutaj - powiedział , spojrzałam i ujrzałam polanę , z której było widać całe miasto   - To moje ulubione miejsce - dopowiedział .
- Jeśli pozwolisz to od teraz to będzie również moje ulubione miejsce . - spojrzałam na niego
- Pewnie , od teraz to będzie NASZE ulubione miejsce - uśmiechnął się . Usiedliśmy na trawie spoglądając w niebo .Siedzieliśmy jeszcze tak dobre 2 godziny , gadaliśmy i śmialiśmy się . Dużo się o nim dowiedziałam . Tak, ale o prawdziwym Zayn'ie nie o Zayn'ie z One Direction . Choć i tak uwielbiam oby dwóch . 
- Wiesz co , będę musiała się już zbierać - powiedziałam . 
- Dobra , to ja cię odprowadzę . -powiedział .
- Nie trzeba , nie będę ci robiła kłopotu . 
- No co ty , to żaden kłopot , to czysta przyjemność z Tobą spacerować - zarumieniłam się - a więc gdzie mieszkasz ? - zapytał .
- Na Stratford 81 , przyjechałam tutaj na wakacje do cioci mojej przyjaciółki 
- Ooo , a ja całkiem nie daleko mieszkam , to z miłą chęcią Cię odprowadzę  .
- No dobra . - i ruszyliśmy . Szliśmy i gadaliśmy , wcale nie brakowało nam tematów do rozmów . Było naprawdę miło . 
- To tutaj - powiedziałam . 
- Tutaj teraz mieszkasz ? - zapytał 
- Tak 
- A ciocia twojej przyjaciółki nazywa się Annie ? - zapytał .
- Tak , skąd wiedziałeś ? - uśmiechnęłam się 
- No wiesz ma się znajomości . A tak na prawdę opowiem ci następnym razem . - uśmiechnął się . 
- Dobra jak tam chcesz . 
- To ja zmykam . Do zobaczenia - powiedział i pocałował mnie w policzek . 
- Do zobaczenia . - uśmiechnęłam się i weszłam do domu . Była 1.30 w nocy . Wzięłam prysznic i położyłam się do łóżka . Spojrzałam na telefon i zobaczyłam, że mam jedną nową wiadomość . Otworzyłam ją , to od Zayn'a " Dziękuje za dzisiaj , było cudownie . Miłych snów ;* " , uśmiechnęłam się sama do siebie i odpisałam mu " Ja też dziękuje , wszystko dzięki Tobie . Dobranoc :* " Stwierdziłam , ze te wakacje będą cudowne i z uśmiechem na twarzy zasnęłam .

--------------------------------------------------------------------------------------------------

No i mamy TRZECI , doczekałam się .
Myślę , że się spodoba .
CZYTASZ = KOMENTUJESZ .

Follow'ujcie mnie na twitterze @karolajnaloves .

Do następnego CU ♥


No i wgl zakochałam się w tym zdjęciu . ♥

niedziela, 18 marca 2012

Chapter two ♥

Rano poszłyśmy na zaplanowane zakupy. Obkupiłyśmy się strasznie , później poszłyśmy na lody . Gadałyśmy o wszystkim , a w szczególności o Londynie i o tym co będziemy tam robić .Gdy wróciłam do domu, weszłam na twitter'a i napisałam kilka tweetów . Wzięłam prysznic i położyłam się spać, bo jutro wylatujemy do Londynu. Obudziłam się 8.40, a o 13.00 miałyśmy wylot, więc miałam jeszcze trochę czasu. Zrobiłam poranną toaletę, ubrałam się i zeszłam na śniadanie , gdzie była już moja mama i moja 2,5letnia przyrodnia siostra Nadia .
- Cześć mamo - pocałowałam ją w policzek - cześć skarbie - zwróciłam się do Nadii i również dałam jej kuksańca w policzek . Mimo, że nie jest to moja rodzona siostra, kocham ją bardzo mocno .
- Będę za Wami tęsknić- powiedziałam i czułam jak łzy napływają mi do oczu .
- My za Tobą też - odpowiedziała mama i przytuliły mnie . Zjadłam śniadanie i poszłam po wcześniej spakowane walizki . Mama powiedziała, że mnie odwiezie na lotnisko,  Gdy już dojeżdżałyśmy to mama oczywiście zaczęła prawić mi kazania, że mam się tam zachowywać i nie szaleć za bardzo . No pewnie .
Na lotnisko spotkałyśmy się z Majką i Olką i ich rodzinami . Musiałyśmy już iść do odprawy, więc pożegnałyśmy się z rodzicami i rodzeństwem.
- Uważaj na siebie córciu - powiedziała mama .
- Oczywiście - odpowiedziałam - pozdrów Pawła - powiedziałam do mamy . Paweł to mój ojczym i tata  Nadii . Mój tata zmarł gdy miałam 12 lat . Bardzo to przeżywałam , gdyż byłam z nim w bardzo dobrych stosunkach . Lecz nie mam mamie za złe, że ułożyła sobie na nowo życie , Paweł jest spoko . Wiem , że mama kochała tatę i na pewno zajmuję on kawałek jej serca . Nagle podbiegła do mnie Nadia, wzięłam ją na ręce, a ona dała mi soczystego buziaka .
- Kocham cię mała . - pocałowałam w czoło i oddałam mamie .
Udałyśmy się do odprawy . Siedziałyśmy w samolocie i cały czas gadałyśmy . Nawet się nie zczaiłyśmy, że podróż dobiega końca . Samolot wylądował, wysiadłam i miałam ochotę krzyknąć : " WITAJ LONDYNIE " . Po odebraniu swoich bagaży przywitałyśmy się z ciocią Majki, która już na nas czekała. pojechałyśmy do jej domy. był on ogromny i bardzo piękny . Ciocia Majki, pani Annie zaprowadziła nas do naszego tymczasowego pokoju. Gdy się rozpakowałyśmy, zeszłyśmy do salonu, a pani Annie zaproponowała żebyśmy coś zjadły, Szczerze, byłam bardzo głodna. Już za chwilę miałyśmy na stole kanapki. Oglądałyśmy jakiś program muzyczny. Właśnie zapuścili " What makes you beautiful " , tych mega zajebiście przystojnych i seksownych chłopaków. Jesteśmy ich fankami . Zaczęłyśmy się drzeć i świrować . Nagle do pokoju weszła ciocia Majki.
- Dziewczyny lubicie tych chłopaków ? - zapytała
- Nie .. my ich kochamy , uwielbiamy i w ogóle wszystko inne . - powiedziała Majka .
- To mam dla was niespodziankę . Poczekajcie chwilkę . - poszła do przedpokoju i za chwilę wróciła - To trzy bilety na jutrzejszy koncert One Direction .
- aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - zaczęłyśmy piszczeć , no i nie obyło się bez dzikiego tańca radości - dziękujemy, dziękujemy - wykrzyczałyśmy i przytuliłyśmy mocno Panią Annie
- Już spokojnie, dziewczyny , bo mnie udusicie - powiedziała .
- Ale jak mamy być spokojne , jak spełniło się nasze największe marzenie . - powiedziałyśmy . Poszłyśmy do naszego pokoju i od razu napisałyśmy na twitterze o tym co się stało .Było już późno, a jutro wielki dzień. Każda po kolei wzięła prysznic i już po chwili wszystkie zasnęłyśmy .
Obudziłam się rano i starałam sobie przypomnieć co mi się śniło . Po podobno gdy pamięta się sen, który śnił ci się w pierwszą noc w nowym miejscu to on się spełni . Taaaaaaaak ! Przypomniałam sobie śniło mi się, że spotkam Zayn'a Malika i będę z nim rozmawiać. No tak przecież dzisiaj koncert . Ale będę z nim rozmawiać ! YEAH ! Wstałam i poszłam do łazienki . Umyłam się i ubrałam . gdy wyszłam dziewczyny już nie spały .
- Cześć laski .
- No hej - odpowiedziały .
- No wy chyba nie ogarniacie . Ludzie ! Dzisiaj koncert ! - krzyknęłam .
- Właśnie - stanęła na równe nogi Olka .
- Oł yeah, oł yeah - krzyczała Majka i pobiegła do łazienki. Zeszłam na dół tam czekało już na nas śniadanie . Przywitałam się z panią Annie i zasiadłam do stołu . Za chwilę do kuchni weszły moje przyjaciółki i również zaczęły jeść .
- To co dzisiaj robimy ? - zapytała Majka
- Proponuję pokazać Wam trochę okolicę , taki krótki spacer co gdzie i jak - powiedziała pani Annie .
- Jestem za . - Olka
- Ja też - powiedziałam .
- No to ustalone - powiedziała Majka i powróciłyśmy do dalszej konsumpcji śniadania .
Po śniadaniu poszłyśmy na spacer Annie wszystko nam pokazała, gdzie jest park, gdzie supermarket, jakaś kafejka, kino . Po dwugodzinnym spacerze wróciłyśmy do domu . Pomogłyśmy Annie przygotować obiad , który następnie zjadłyśmy i poszłyśmy się szykować do koncertu . Szykowałyśmy się dobre 4 h. Była 16.00 , koncert miał odbyć się o 18.00 . Zeszłyśmy do salonu, gdzie była Annie ,
- Wyglądacie olśniewająco - powiedziała .
- Dziękujemy .
- Ciociu zawieziesz nas na koncert ? - zapytała Majka .
- No jasne , co to za pytanie . - powiedziała. Zebrałyśmy się i pojechałyśmy, aby zdobyć jakieś dobre miejsce pod sceną . Gdy dojechałyśmy pożegnałyśmy się z Annie i udałyśmy do hali gdzie miał odbyć się koncert . Usadowiłyśmy się pod samą sceną, zaraz za nami zaczęły zbierać się tłumy , już po chwili hala była przepełniona . Nagle zgasły światła i na scenę weszli One Direction , śpiewali " One Thing " . Wszyscy zaczęli piszczeć i krzyczeć . Po chwili każdy śpiewał z nimi . Zaśpiewali jeszcze kilka piosenek , gdy nagle na scenę wszedł ochroniarz . Podszedł do Zayn'a podał mu coś i rozmawiał z nim chwilę . Gdy ochroniarz już odszedł Zayn powiedział do mikrofonu, że znaleźli kogoś telefon . Posprawdzałam wszystkie kieszenie i torebkę . Nigdzie nie umiałam znaleźć mojego telefonu. Krzyknęłam, że to mój telefon . Zayn podszedł i pomógł mi wejść na scenę .
- Jesteś pewna , że to Twój telefon ? - zapytał
- Tak , posprawdzałam wszystkie kieszenie i torebkę. Nigdzie go nie ma .
- A jak mi udowodnisz, że to Twój telefon ?
- Możesz mi zadać kilka pytań co do niego .
- Dobrze, a więc firma i kolor .
- Biały i-phone 4s .
- Okej , a czyje zdjęcie widnieje na tapecie ?
- Twoje - powiedziałam cicho i nieśmiało .
- Przepraszam czyje ? Bo nie usłyszałem - zaśmiał się .
- Twoje - powiedziałam głośniej i czułam jak moje policzki stają się czerwone .
- Proszę - podał mi mój telefon .
- Dziękuje bardzo - posłałam mu promienny uśmiech. Pomógł mi zejść ze sceny . Zagrali jeszcze kilka piosenek . Zayn ciągle na mnie zerkał . Tak widziałam to, bo ciągle na niego patrzyłam . On jest taki boski <3 .  Niestety koncert się skończył i wróciłyśmy do domu . Wzięłyśmy każda prysznic i położyłyśmy się spać .
 

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No i jest drugi .
Jeśli czytasz , to proszę komentuj .
Chce znać wasze opinie .
Myślę , że Wam się spodoba .
W tym tygodniu postaram się dodać trzeci , bo nawet luzy w szkole mam .
Do następnego . CU ♥

poniedziałek, 12 marca 2012

Chapter one ♥

Obudziłam się rano i nie mogłam uwierzyć , że już ostatni dzień szkoły . Jeszcze tylko rozdanie świadectw i WAKACJE ! Tak ! Upragnione dwa miesiące wszystkich uczniów.
Wzięłam prysznic , umyłam zęby i ze względu na to , że nie lubiłam zbytnio elegancko się ubierać , wybrałam z mojej garderoby czarne rurki i biały T-Schirt . o 9:00 miała zacząć się ceremonia zakończenia roku szkolnego, moje przyjaciółki miały po mnie wpaść o 8:30. Ze względu na to , że miałam jeszcze trochę czasu zeszłam na dół i zjadłam śniadanie . Nagle rozległ się dźwięk dzwonka .
- Ja otworzę mamo ! - krzyknęłam głośno mimo tego , że mama stała kilka metrów ode mnie to i tak to robiłam . Taki nawyk. Tak jak się nie myliłam były to moje przyjaciółki .
- Heeejooł ! - wykrzyknęły obie zacieszając swoje piękne ryje .
- Cześć ! - przytuliłam je
- Gotowa ? - zapytała Olka .
- Tak, tylko buty jeszcze .- ubrałam buty i ruszyłyśmy. Wszystkie trzy mieszkamy obok siebie. Do szkoły mamy nie daleko . Doszłyśmy, zajęłyśmy miejsca i zaczęła się ta cała gadka szmatka, co roku to samo. Gdy dostałyśmy świadectwa świadectwa stwierdziłyśmy, że nie chce nam się tam dłużej siedzieć i się zerwałyśmy. Oczywiście poszłyśmy nie gdzie indziej tylko na polanę, taka tam nasza miejscówa. 
- Właśnie ! Dziewczyny zapomniałam Wam o czymś powiedzieć - zaczęła Majka - dzisiaj rano się o tym dowiedziałam. Jaram się tym jak naćpana.
- No mów o co chodzi .- Olka była już niecierpliwa, jeszcze trochę i by jej flaki wypruła.
- Bo wiecie co - Majka na chwilę ucichła i zesmutniała. - Jedziemy do LOONDYNUU ! - wykrzyczała - za dwa dni . 
- No chyba sobie z nas żartujesz - popatrzyłam na nią dziwnie. - Zaraz ci zasadzę kopa w dupę to zobaczysz . 
- No nie żartuję ! Naprawdę ! Dzisiaj rano tato mnie zapytał czy nie chcę odwiedzić cioci w Londynie, że rozmawiał z nią i mogę Was zabrać. Ciocia powiedziała, że dom by trochę w końcu odżył, bo nie dawno mój wujek zmarł - zaczęłyśmy piszczeć i skakać z radości . 
- A na ile ? - zapytała Olka 
- Na całe dwa miesiące - wykrzyczała Majka
- WOHOHOOOHOHOHO ! Jedziemy do Londynu! Jedziemy do Londynu! Jedziemy do Londynu! - krzyczałam i zaczęłyśmy tańczyć nasz dziki taniec radości . Wyglądało to komicznie. Gdyby przyglądał się temu ktoś z boku, nie zdziwiłabym  się gdyby uznał nas za chore psychicznie i zadzwonił do wariatkowa. Spojrzałam na zegarek była 16.00 .
- Laski zbieramy dupy ? - zapytałam
- Dobra. Ale czekaj ! Jutro zakupy moje drogie panie ! - wykrzyczała Majka.
- No tak przecież coś musimy wziąć do Londynu . - powiedziała Olka
- Okej, okej -powiedziałam i ruszyłyśmy do domu, gadałyśmy cały czas o Londynie. Gdy dotarłyśmy do okolicy w której mieszkamy, pożegnałyśmy się i rozeszłyśmy do swoich domów. Weszłam jeszcze na twitter'a i napisałam kilka tweet'ów w związku z naszym wyjazdem. Wylogowałam się , wzięłam prysznic, ubrałam w piżamę i położyłam się spać .


♥ ZAYN , LONDYN ♥


- Dziękujemy pani bardzo za pomoc - powiedziałem
- Nie ma za co - odpowiedziała - aaa i jeszcze jedno mam prośbę nie mówcie do mnie pani, jestem Annie - powiedziała kobieta .
- Dobra Annie. To jak możemy się Tobie odwdzięczyć za to, że nas uratowałaś przed wścibskimi fankami ? - powiedział Harry .
- Nie mam żadnych specjalnych życzeń - powiedziała Annie .
- No to może .. - zaczął Niall, ale Annie mu przerwała .
- Jednak mam . Gracie w najbliższym czasie jakiś koncert w Londynie ?
- Tak za kilka dni - odpowiedział Liam.
- Bo wiecie co na wakacje przyjeżdżają trzy dziewczyny z Polski
- I LOVE POLAND - krzyknął Niall
- I z tego co wiem bardzo Was lubią ... - nie dokończyła, bo przerwał jej Louis.
- No tak bilety. BINGO ! - palnął się w czoło - jasne nie ma sprawy . - Wręczyłem Annie trzy bilety na nasz koncert, pożegnaliśmy się i poszliśmy do swojego domu .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Jest i pierwszy ! Myślę, ze Wam się spodoba . 
Za jakiekolwiek błędy przepraszam . 
Prosaę o komentarze , bo jeśli nie będę widziała waszej opinii 
to się nie poprawię . Proszę o szczerą opinię ! ;) 
Do następnego . Mam nadzieję, że do weekendu zdążę dodać . 
CU ♥ xoxo ;)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


                   Teraz coś o moich przyjaciółkach kochanych . Mam nadzieję , że to przeczytacie ♥




Moje dziewczęta kochane ♥
Pomagałyście mi tak jakby rozpocząć tego bloga i dziękuje Wam za to. To, że jesteśmy
głównymi bohaterkami to wiecie ;D. I pomimo, że jest między nami czasami źle to 
KOCHAM WAS NAD ŻYCIE ! ♥ 
Mam nadzieję, że nikt nam nie stanie na drodze, żaden chłopak i zawsze będziemy 
najlepszymi przyjaciółkami . Angela wiem, że się jeszcze nie zgodziłaś , abym dodała Twoje 
zdjęcia , ale myślę, że się nie fochniesz . Dario dziecko drogie wyszłaś rewelacyjnie tak 
jak mówiłam . No i ty dałaś zgodę . Mam pisemną na gg ;D .
No to tyle, KOCHAM WAS SKARBY ♥ 

czwartek, 8 marca 2012

LUDZISKA ♥


JULIA COOPER
lat18

Pochodzi z Polski. Z Majką i Olką znają się od najmłodszych lat, 
najlepsze przyjaciółki na zawsze. Jest miła, sympatyczna, uwielbia 
nawiązywać nowe znajomości. Lubi romantycznych chłopaków.
Fanka One Direction.



MAJKA TUCHER
lat 18

Pochodzi z Polski. Z Julką i Olką znają się od najmłodszych lat, 
najlepsze przyjaciółki na zawsze. Jest miła, wygadana, lubi nawiązywać
nowe znajomości. Uwielbia długie spacery przy blasku księżyca. 
Fanka One Direction 


OLKA ROSENTEL
lat 18
                                
                             Pochodzi z Polski. Z Majką i Julką znają się od najmłodszych lat, 
                               najlepsze przyjaciółki na zawsze. Miła, sympatyczna, urocza, 
                                czasami nieśmiała. Lubi długie spacery, najlepiej przy boku 
                                                          wymarzonego chłopaka.
                                                            Fanka One Direction.





                                  Liam Payne ( 19), Zayn Malik (19), Louis Tomlinson (20), 
                                                Niall Horan (19), Harry Styles (18)
                                           
                                           Tworzą zespół One Direction.  Są jak bracia.
                                             Często im odwala, ale to u nich normalne . 



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


No i są bohaterowie . Wiem, że dziwne nazwiska, niby z Polski, a takie nazwiska , no ale . 
Myślę, że Wam się spodoba . Jeśli jakiś błąd popełniłam to przepraszam . 
Do następnego . CU ♥